DorosŁam już do sukienki?!

Lubicie nosić sukienki?!
Przez moje prawie 30-to letnie życie przewinęło się ich dosyć sporo, jednak nigdy nie ubierałam ich z przyjemnością. Zawsze było to spowodowane koniecznością (pamiętam moją mamę, która nie potrafiła doprosić się małej Sandry by założyła sukienkę :P miałam też obowiązek noszenia w jednej z prac) 
albo okazją (Święta, urodziny itp).
Sandra od zawsze była anty spódnica, anty sukienka, jeśli już miałam na sobie spódniczkę (często zakładaną na legginsy)  to musiał być to przejaw strasznie dobrego humoru ;)
Kochałam spodnie od dziecka, nadal kocham ale już nie tak bardzo...
Nie wiem, może nigdy nie trafiłam na taką sukienkę, w której naprawdę byłoby mi wygodnie. Taką której nie muszę notorycznie kontrolować, czy czasem się nie podnosi, nie przekręca i co tam jeszcze może zrobić sukienka ;)
Lubię ołówkowe spódnice, mam kilka... wcześniej mimo sympatii do nich niezbyt często je ubierałam.
Nigdy problemem nie była nadwaga, natura tak mnie oszczędziła, że potrafię jeść, jeść i chudnąć heehe :P   Raczej miałam odwieczne wrażenie, że taki strój jest zbyt elegancki na mój szalony i niegdyś bardziej ostry charakter... nie wiem.
Dziś... w sumie to nawet nie wiem kiedy się to zaczęło częściej sięgam po tego typu ubrania.
Dorosłam już do sukienki?!
TAK! :) 
Stanowczo tak, czuję się bardziej kobieco, pewniej siebie, jestem szczęśliwa jako matka i żona :)
I to chyba miało na mnie największy wpływ, choć wiem, że wiek również (zmądrzałam) ;)

Jakiś czas temu obchodziliśmy Dzień Kobiet, chciałam kupić dla odmiany coś dla siebie, a nie po raz milionowy dla dzieci ;)
Los tak chciał, że na jednej z moich ulubionych stron zrobiono mega promocję , o tutaj BUTIK <3 i dorwałam świetną sukienkę, którą możecie podziwiać na zdjęciach poniżej :) 
Sukienka jest z mega przyjemnego i cieniutkiego materiału, bardzo się poddaje i dopasowuje całkowicie do ciała. Jej długość określa się terminem MIDI, nie jest to długość jak i forma dla każdego, sam Butik o tym nie raz wspominał ;) 
Ja jednak zaryzykowałam i nie żałuję :)
Nawet wzór (poziome pasy) optycznie nie poszerza, a zapewne dla wielu osób będzie to istotny argument ;)
Nadaje się do noszenia zarówno z butami na obcasie jak i z traperami, niejedną stylówkę można by z nią stworzyć :)
No ale żeby nie było za pięknie i za cudownie, minus sukienki też znalazłam ;) Mianowicie sukienka pod słońce prześwituje :P nie widać tego na zdjęciach, bo nie były robione pod słońce, a po drugie miałam rajstopy. Jednak na wiosnę/lato trzeba zainwestować w halkę.
Więcej wad nie znalazłam, jestem zadowolona z zakupu, jak zwykle ;)
Resztę zobaczcie sami na fotkach z wczorajszego spaceru :)
  

Komentarze

Popularne posty